Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na Kalu

Jerzy Mielniczuk
O dziwo, Stal Stalowa Wola nigdy nie spotkała na boisku Odry. Kto będzie górą w historycznym spotkaniu? - Remis byłby cenny, ale są i lepsze wyniki - mówi Sławomir Adamus, trener zielono-czarnych.

Odra nie wypadła sroce spod ogona - w swej 60-letniej historii, aż 22 sezony spędziła w ekstraklasie. To budzi szacunek, ale... to już było. Teraz Odra buduje zespół, który ma utrzymać drugą ligę.

Zespół z Opola awansował na zaplecze ekstraklasy po barażach z Radomiakiem. Awans został wywalczony w karnych i dał dziennikarzom pożywkę do spekulacji. "Fakt" napisał, że Radomiaka załatwili sędziowie, którzy już niejeden raz pomagali Odrze.

Zdaniem tegoż dziennika, jednym z sędziów, którzy wspierali Odrę, był stalowowolanin Antoni F., od którego rozpoczęły się aresztowania. Gdyby to była prawda, to byłby to jedyny piłkarski łącznik pomiędzy Stalową Wolą i Opolem.

Uwaga na Kalu

Zaraz po wygranych barażach, z Radomiaka do Opola przeszedł Maxwell Kalu. Ten nigeryjski snajper miał już niejeden zespół- Amika, Widzew, KSZO, Zawisza, Radomiak - wyprowadzać z opresji, ale jak jego południowi pobratymcy, jest chorowity.

Statystycy wyliczyli, że strzela gola na osiem rozegranych spotkań. Jeżeli trener go wystawi, trzeba będzie na niego uważać. Gra podobnie jak Ekwueme z Polonii Warszawa, tylko nie jest taki twardy.

Jedziemy po wszystko

Trener Miroslav Copjak zespół miał już na początku wakacji, bo z poprzedniego podstawowego składu odszedł tylko Marcin Rogowski (Łęczna). Jego zawodnicy nie szukają już się po boisku, kopią piłkę zdecydowanie do przodu.

Jednym z nich jest pomocnik Dariusz Filipczak, który o mały włos przed rokiem nie wylądował w Stali. Obok siebie ma groźnego "lewego" Piotra Plewnię, a z drugiej strony Michała Szeremeta.

Piłkarze z Oleskiej mieli do tej pory trzech trudnych przeciwników. Przegrane na wyjazdach po 0-1 z Zawiszą i Ruchem, ujmy nie przynoszą, a wygrana 3-2 z Kmitą u siebie, jest dowodem drzemiących w zespole możliwości.

- W tym jednak momencie to nam się lepiej gra układa i chcemy sprawić niespodziankę - mówi trener Adamus. - Jedziemy po pełną pulę.

Bez Maciorowskiego?

Stalowcy na noc zatrzymają się w hotelu 10 km od Opola. Wyjedzie pełna ekipa, ale występ Jacka Maciorowskiego stoi pod znakiem zapytania. W meczu z Polonią nabawił się kontuzji i może mecz z Odrą oglądać z ławki. Dramatu nie ma, bo jego rolę przejmie Marcin Drabik.

Do Opola za piłkarzami wybierają się kibice. Wyjazd, z biletem na mecz, to wydatek 45 zł. Klub zamówił dla nich 100 biletów. Mecz zostanie rozegrany przy sztucznym świetle; początek w sobotę o godz. 19. Relację zapowiada Radio Leliwa, a gdyby nie, to zostaje portal internetowy www.odraopole.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24