Piłkarze z Łańcuta podobnie jak w meczu z Cosmosem pozwolili sobie najpierw strzelić gola - już po kwadransie sposób na defensywę Stali znalazł Stępniowski. Jednak na wyrównanie nie kazali swoim kibicom zbyt długo czekać - do siatki gości trafił Majda. W pierwszej odsłonie więcej goli jednak nie padło. W przerwie trener Stali Krzysztof Korab dokonał dwóch zmian i drugie 45 minut jego podopieczni zaczęli z nową energią. Szybko na prowadzenie wyprowadził ich Wojciech Reiman, a potem poszło już z górki i Polit wyciągał piłkę z siatki jeszcze trzykrotnie.
- Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu. Graliśmy dobry mecz i mogliśmy nawet prowadzić. Niestety w drugiej połowie Stal Łańcut była lepszym zespołem, a koncert gry dał najlepszy na boisku Wojciech Reiman. Nie załamujemy się, jesteśmy spokojni po tej porażce, bo znany swoją wartość i gramy w kolejnym meczu o zwycięstwo
- podsumował mecz trener Sokoła Łukasz Chmura.
SPEC Stal Łańcut - Sokół Kamień 5:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Stępniewski 15, 1:1 Majda 18, 2:1 Reiman 48, 3:1 Reiman 58, 4:1 Wójcik 72, 5:1 Wójcik 88.
Stal: Szpindor - Paczocha (46 Mach(72 Buć)), Cwynar, Reiman, Majda (75 Płocica), Tarała (46 Wójcik), Róg, Więcej, Sowa, Kardyś, Makowski. Trener Krzysztof Korab.
Sokół: Polit - Pikuła (86 Gdowik), Zbyradowski, Piekut ż, Majka (76 Synoś) - Stępniowski (85 Gnatek), Podstawek (64 Rurak), Jędryas - Wydra, Piechniak, Marut (70 Dec). Trener Łukasz Chmura.
Sędziował Pachołek (Jarosław).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?